Więc ja i Mila mamy takie "kłujące" hobby. Wiadomo- kaktusy Ja może mniej ale Mila bardzo to lubi :D Zaczeło się od tego żę użącziłyśmy kiedyś wspólną parapetówke (i ja i ona się przeprowadziłyśmy na nasze osiedle) i ktoś dał w prezęcie nam kaktusa. kaktus jeden, mieszkania dwa. Więc kupiłyśmy drugiego. Potem urodziny- malutki niepozornu kaktusik. I tak się właśnie zaczeło. Coraz więcej. Wkońcu co jakieś dwa tygodnie jakiegoś dokupywałyśmy. Teraz obie mam całe okna zastawione kaktusikami a do tego jeszcze małą "szklarnie" z naprawde wielkimi okazami dla których na oknie jest za zimno. Razem mamy niewiele 106 kaktusików. No co to jest? Zbiory nadal się powiększają, nie zamierzamy na tym poprzestać
Ot takie sobie hobby :D :D :D
Ja nie lubie kaktusów.Kompletnie mi sie nie podobają te kwiatki no chyba że takie jak w Meksyku ok. 2,5 metra :P
Ja wole "spokojniejsze" roślinki a najbardziej Yuki i Noliny (znane jako noga słonia)
Ja w pokoju nie mam żadnych roślin. Z tego względu, że zawsze mam żaluzje zasłonięte, żeby słońce nie padało mi na monitor i w pokoju jest ciemno, a jak wiadomo, rośliny potrzebują słońca.
ja też jestem wszelką miłośniczką katusów, ale do umiaru, ponieważ mam cały pokój w roślinach doniczkowych..
Mam dwa kaktusy (gatunków nie znam :P ) jesen jest malusieńki, bo go niedawno kupiłam, a drugi miał 5 metrów, ale był już za duzy i go skruciliśmy na 3 metry :P jest chudy, bardzo dlugie kolce ma i zniego wyrastają takie zielone delikatne gałązeczki też w takich galązkach (niewiem jak to zazwać :P )
Wszystkie czasy w strefie GMT + 13 Godzin
Strona 1 z 3
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach