|
Myślisz, że jesteś dobrym człowiekiem,
Nie ćpasz, nie pijesz, ani nie kradniesz.
Nie otumaniasz się żadnym lekiem,
Jesteś pewny, że tak nisko nie upadniesz.
Nie jesteś jak my upadłym aniołem,
Dla Ciebie życie to dobra zabawa.
Ty jesteś górą, my jesteśmy dołem,
Nasze cierpienie to nie twoja sprawa.
Tak łatwo osadzasz innych ludzi,
Złodziej, narkoman, alkoholiczka.
Ich prawdziwy tragizm nic w tobie nie budzi,
Nie ważne, że ich życie to ślepa uliczka.
Widzisz dziewczynę, która się sprzedaje,
Dla ciebie to kurFFa nie warta niczego.
Nigdy nie pomyślisz, czemu tak się daje,
Nigdy nie spytasz się nawet: DLACZEGO?
Widzisz chłopaka, który jest na haju,
Myślisz sobie ćpun, sam siebie przekreśla.
Nie wiesz nawet w jakim ty jesteś raju,
Przed Tobą jest przyszłość, przed nim nienajlepsza.
Dzieci niczyje, odrzutki społeczne,
Nie powinny istnieć, są błędem systemu.
Ty je przekreślasz, odbierasz życie wieczne,
Nie pasują do innych, powiedz mi: CZEMU?
Odebrane dzieciństwo, miłość niespełniona,
Nie dane szczęście, przegrane marzenia.
Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość skreślona,
W sercu na zawsze gorzki smak istnienia.
|
|
|
|