Forum TEMATYCZNY MIX =] Strona Główna   TEMATYCZNY MIX =]
FORUM O WSZYSTKIM :-)
 


Forum TEMATYCZNY MIX =] Strona Główna -> PRZYJACIELE-PSY -> Zwyciężaj albo giń Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Zwyciężaj albo giń - Wysłany: Pią 4:45, 21 Kwi 2006  
Lena
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Jest to okropne, chore, straszne, ale niektórzy widzą w tym dobrą zabawe, rozrywke. Chodzi oWALKI PSÓW


Krwawe pojedynki psów odbywają się w Niemczech nawet co kilka dni. Zwierzęta walczą w nich o życie, a ich właściciele o duże pieniądze. Stawki w nielegalnych zakładach sięgają nawet setek tysięcy euro.
Choć Sean M. zastrzelił już setki psów, to jednak niektóre z nich pamięta całkiem dobrze. Na przykład Kimmy i Corley – siostry rasy pitbull. Obie zabił tej samej nocy i zagrzebał w zagajniku na skraju dolinki. – Było przeraźliwie zimno – wspomina Sean – a ja nieźle wstawiony. Również Trouble wciąż stoi mu przed oczami. Był pierwszym pitbullem, którego Sean, Niemiec irlandzkiego pochodzenia, zastrzelił na swojej sekretnej posesji. Gdy ciężko poranione w walce na śmierć i życie zwierzę przeżuwało ostatni kęs psiej karmy, wsadził mu w kark kulę ze swojego magnum kaliber 44.


Po pewnym czasie zabijanie stało się dla niego rutynową czynnością. To dlatego zalesiony kawałek ziemi, na którym stoi teraz Sean i opowiada o sobie, kryje setki psich szkieletów. To sekretne miejsce znajduje się przy autostradzie nr 27 między Bremą a Cuxhaven, w północno-zachodnich Niemczech. Jest wystarczająco oddalone od wioski, by nie było słychać strzałów. Dlatego właśnie tutaj ten potężnie zbudowany i wygolony na łyso mężczyzna założył cmentarz dla swoich psich morderców.




Większość z nich to psy bojowe, które przegrały swoją ostatnią walkę. Mniejszość to zwycięzcy, jednak zbyt poważnie poranieni, by dalej uczestniczyć w krwawych turniejach. Walki psów odbywają się w Niemczech w prawie każdy weekend. Często na terenie Meklemburgii-Pomorza Przedniego, ale również za granicą, przede wszystkim w Holandii. Tuzin mężczyzn zbiera się wokół ogrodzonego terenu o wymiarach cztery na cztery metry, będącego polem walki, i obstawia. Stawki osiągają nieraz wysokość małych fortun. „Gra” toczy się wówczas o sześciocyfrowe sumy w euro. Dzieje się tak wtedy, gdy przyjeżdżają pośrednicy w handlu nieruchomościami, właściciele salonów samochodowych lub miejscowi notable.


Walkom przyglądać się może tylko ktoś, za kogo poręczono, gdyż ich organizatorzy łamią prawo o ochronie zwierząt. Grozi za to więzienie. Ponadto przed czterema laty, gdy mieszaniec pitbulla rozszarpał w Hamburgu sześcioletniego chłopca, wszystkie landy RFN wydały rozporządzenia zakazujące hodowli oraz ograniczające możliwość trzymania psów bojowych. Nie wolno ich także sprowadzać z zagranicy. Oczywiście Sean, tak jak jego koledzy, znalazł na to proste rozwiązanie. Pojechał do swojego weterynarza w Hamburgu, sporo zapłacił, ale od ręki załatwił wpisy do książeczek szczepień, stwierdzające, że jego psy to nie pitbulle, lecz buldogi amerykańskie. A ta rasa uchodzi za mniej niebezpieczną.



Sean pochodzi ze starej rodziny hodowców psów. Jego dziadek miał w Irlandii pitbulle. Wówczas cała wieś przychodziła oglądać walki, nawet proboszcz i policjant. Z kolei ojca uważano za jednego z największych „matadorów” w tym środowisku. Posiadał 150 psów.


Mimo że Sean wychował się u swojej matki pod Hamburgiem, w pewnym momencie postanowił kontynuować rodzinną tradycję. Swoje pierwsze pitbulle zaczął hodować przed 14 laty. Potem ruszył z nimi na areny psich walk. Jego „stado” systematycznie się powiększało. W pewnym momencie dochował się aż 250 zwierząt. Kiedy któreś z nich przegrywało lub nie nadawało się już do dalszych walk, po prostu zabijał je strzałem z pistoletu. – Ktoś, kto ma słabe nerwy, nie powinien nawet próbować wchodzić w ten „sport” – przestrzega Sean.


Enerdowski trening
Pierwszy pies bojowy Seana wabił się Vanny. Właściciel przez sentyment zostawił go przy życiu. Twierdzi bowiem, że pies nikomu nie mógłby zrobić krzywdy. Jego koszyk stoi w pokoju dziecinnym syna. – Wyhodowaliśmy rasę z pewnym defektem genetycznym – mówi Sean M. – Nasze psy zostały „zaprogramowane” tak, aby zabijały inne psy. Wyłącznie psy.


Vanny wygrała wszystkie swoje walki: w Niemczech, Holandii, USA i Meksyku. Stosowała bokserską taktykę. Nacierała, by po chwili się wycofać. Dopiero gdy jej przeciwnik zziajany tracił oddech, suka przystępowała do ostatecznego ataku. Dlatego jej mecze – jak ludzie „z branży” nazywają walki psów – trwały nawet do dwóch godzin. I były niezwykle krwawe, bo Vanny wielokrotnie gryzła i sama była gryziona. Po walce wyglądała „jak po bombardowaniu” – wspomina jej właściciel.


Przygotowanie do każdego „meczu” jest tak monotonne, jakby wymyślił je enerdowski szkoleniowiec: 90 minut biegu po specjalnej bieżni, dwie godziny spaceru, a potem 30-minutowy masaż. Co dwa tygodnie psy muszą mieć badaną krew – kontroluje się poziom nasycenia tlenem, ponadto podaje specjalne koktajle witaminowe i anaboliki. Ta faza przygotowań rozpoczyna się na osiem tygodni przed każdą walką. Plan treningów nie obejmuje natomiast nauki rzucania się na przeciwnika i zagryzania go. – Pitbull albo umie to od urodzenia, albo należy się go pozbyć – tłumaczy Sean.


Jeśli psy zaklinują się podczas walki, wówczas rozdziela je arbiter, tak jak w boksie. Sędzia za pomocą drewnianego lub plastikowego kija, zwanego breaking stick, podważa i otwiera szczęki zwierząt. Opiekun psa może wtedy przez chwilę odświeżyć zwilżoną gąbką swoje zwierzę, zanim padnie na nowo komenda nakazująca podjęcie walki. Cała procedura powtarza się wielokrotnie aż do momentu, gdy jeden z psów nie może się już dłużej utrzymać na nogach. Wówczas najczęściej zostaje zagryziony przez zwycięzcę. Niektóre zwierzęta tak zapamiętują się w krwawym amoku, że zdychają z wyczerpania. Taka historia przydarzyła się suce Seana wabiącej się Cream. Na krótko przed pokonaniem rywala po prostu padła martwa.



Krwawa Tia
W mieszkaniu Seana wiszą pamiątki po wielkich walkach, ale przede wszystkim zdjęcia muskularnych psów. Pośród nich fotografia leniwie rozwalonej suki Tia. Jej także, oprócz Vanny, darował życie. – Ona zawsze była taka flegmatyczna – mówi Sean. Tylko na arenie Tia zmieniała się w killera. – Natura obdarzyła ją instynktem, który próbowaliśmy zaszczepić wszystkim naszym psom.


Cztery lata temu w USA, podczas najważniejszej walki, jaką stoczyła Tia, w ustronnej hali zebrało się 500 osób. W trakcie zakładów zawieranych przed meczem z rąk do rąk przeszło 300 tys. dolarów. Widzowie obstawiali zwycięzcę, czas walki i to, czy przegrany pies opuści plac boju żywy czy martwy. Tia od razu dopadła swoją rywalkę i zatopiła kły w jej piersi. Pitbulle zwykle są niewrażliwe na ból, dlatego też nigdy nie skomlą. Ale w tym przypadku pies zaczął wyć. Po 23 minutach – opowiada Sean – było już po sprawie. A on wzbogacił się o 80 tys. dolarów.


Tia triumfowała pięć razy i wszystkich pięciu przeciwników opuściło arenę martwych. Trzy lata temu otrzymała od „Fat Billa” Reynoldsa, byłego wydawcy pisemka dla amatorów walk psów „American Gamedog Times”, tytuł Grand Champion. Wkrótce potem „Fat Bill” trafił do więzienia oskarżony o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Właśnie od czasu pamiętnej walki Tii w USA Sean zaczął uchodzić za jednego z bossów „branży”.


Jednak nawet u Seana nie zawsze wszystko szło gładko. Gdy suka o imieniu „187” – liczba ta w kodzie policji amerykańskiej oznacza morderstwo – w pierwszej walce załatwiła swojego przeciwnika zaledwie w siedem minut, a drugiego w kwadrans, wszyscy byli przekonani, że zwierzę jest nie do pokonania. Jeszcze przed trzecią walką, licząc na łatwą wygraną, Sean zamówił sobie nowy samochód za 35 tys. euro. – Ale nagle „187” przestała walczyć i znieruchomiała na arenie – opowiada Sean. Po 20 minutach wziął psa na ręce i zabrał go. Na psi cmentarz w lesie.


Skretyniali macho
Dlaczego tym niezwykle krwawym, brutalnym i nielegalnym walkom psów nie przeciwdziała policja? Stróżom prawa jest niezwykle trudno przeniknąć do zamkniętego światka organizujących je ludzi. – Tego typu dochodzenia są skomplikowane – mówi komisarz z wydziału kryminalnego policji w Marburgu Eckhard Lambach. – Osoby zamieszane w proceder walk psów są bardziej dyskretne niż środowiska pedofilów.


Czasami się jednak udaje. Marburska policja aresztowała dwóch braci uważanych za szefów „branży” w Niemczech. Sąd skazał jednego z nich za 40 rozmaitych wykroczeń na cztery i pół roku więzienia. Jednak większości spośród niemieckich hodowców nie wykryto.



Spowodowane akcją policji napięcie wśród „ludzi z branży” szybko opadło i interes znów rozkwitł, nawet bujniej niż poprzednio. Powstały nowe areny do walk psów, często w halach magazynowych i stodołach. Hodowcy zaczęli także spotykać się o świcie w dyskotekach, gdy ostatni zwykli goście opuszczali lokal. Psy Seana walczyły nawet w jednym z hamburskich klubów gejowskich przy ulicy Reeperbahn.


Zapewne jednak policja znowu zainteresuje się walkami psów i to z jeszcze większą energią. W ciągu ostatnich dwóch lat nastąpiła bowiem niespotykana wcześniej „w branży” eskalacja przemocy nie tylko między zwierzętami, ale również ludźmi. Dzieje się tak za sprawą amatorów hazardu z Rosji, którzy pojawili się na arenach walk. Z nowymi pieniędzmi i nowymi psami, kupowanymi w Ameryce, a nie hodowanymi samodzielnie.


Wraz z nadejściem Rosjan zwyczaje zaczęły się zmieniać. Teraz walki niejednokrotnie kończą się dzikimi burdami – wcześniej tylko popijawą. Poza tym „skretyniali macho” ze Wschodu potrafią po przegranym pojedynku powiesić pitbulla na najbliższym drzewie albo zatłuc na śmierć młotkiem. – To niepotrzebne okrucieństwo w porównaniu ze strzałem w kark z czterdziestki czwórki – uważa Sean. Niemiec niedawno wycofał się z interesu. Mówi, że to wszystko stało się za mało sportowe. Jak dla niego.


Jak tak można? ALe tak już jest, choć to wcale nie znaczy że mamy się na to godzić. Co możemy zrobić? Niewiele ale chociaż tyle że nie będziemy tego popierać. Walki nie są legalne, niestety niewiele się w tej sprawie robi.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 5:24, 21 Kwi 2006  
KasiXa
Moderator
Moderator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



ehhhhhhhhh:/ ja juz nie mam na to sily:/ostatnio mojemu kumplowi ktory wykryl taka organizacje walk psow ehh...wlazl na ich teren i probowal im przemowic do rozumu...poszczuli go psami...wzial jedna psinke stamtad>pies byl przeznaczony na "rozwscieczenie psa walczacego"< i uciekl... padl na ulicy z psem w ramionach i zemdlal...niedawno wyszedl po miesiacu ze szpitala...psy zostaly uspione>bylo ich 3< bo niic innego juz nie dalo rady zrobic:/ kolesie dostali kare grzywny bodajze 2tyś i 3 lata wiezienia:/takich debili to sie powinno odrazu wieszac:/brak slow
Hrm a piesek ktorego uratowal >sunka ONka< zostala zwrocona wlasciciela...okazalo sie ze psa ukradli:/


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 5:30, 21 Kwi 2006  
Madzia
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



tak...a po kilku latach wyjdzie i znów od nowa :evil: :evil: :evil:
To jest nie poważne... A policja? Oni się BOJĄ zareagować.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 5:32, 21 Kwi 2006  
KasiXa
Moderator
Moderator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



taaaak:/ tak samo blokersi...Hrm zero reakcji ze strony policji bo "to jest niebezpieczne"


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 5:41, 21 Kwi 2006  
Lena
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Jasne a pieski to ich o tyle obchodzą :(


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 9:04, 21 Kwi 2006  
wikta
wymiatacz
wymiatacz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice


To jest okropne ja nierozumie tego jak można niszczyć życie psoam zabijać je wywoływać bójki psie i wszystko związane z tym. To tak jakby wypuścić ludzi i by sie gryźli Hrm


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 21:40, 21 Kwi 2006  
Lena
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



To mi przypomina dawne walki gladiatorów. Na śmierć i życie...
Po co? Dla rozrywki, widowiska... :(


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 6:38, 23 Kwi 2006  
Czarna
Moderator
Moderator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg


Walki psów to jedna z najokrótniejszych możliwości znęcania się nad zwierzęciem.Niestety nawet na ulicy często widuje grupke nastolatków gdzie czterech z nich ma Amstaffy i je szczują na siebie.Szkoda słów


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 6:47, 23 Kwi 2006  
Lena
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Ja widziałam takie coś. A policia? przechodzą i udają że nie widzą :(


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 6:58, 23 Kwi 2006  
Czarna
Moderator
Moderator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg


U mnie nie dają się gryźć tym psom ale wystarczy że je szczują.Kiedyś jak szłam z koleżanką obok nich to słychać było tylko teksty w stylu: "zabij!" i pies się rzuca na kolesia w rękawicy :? Mad


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 7:06, 23 Kwi 2006  
Lena
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Tak... to poprostu nie ludziki. Chociaż ostatnio to się zastaniawiam czy niedługo takie zachowanie nie będzie już normalne :( Coraz więcej osób tak robi. To jest ZNĘCANIE się nad zwierzętani choć troche w innym sęsie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 7:49, 23 Kwi 2006  
Tiger
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom


Nie dość że znęcanie to jeszcze czysta głupota. Najpierw psy same się pogryzom a potem będą atakować ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 7:51, 23 Kwi 2006  
Lena
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Kolejny sposób na rozbudzenie agresji.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 7:57, 23 Kwi 2006  
Tiger
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom


I po co. By popatrzeć na krew. Czemu sami się nie pogryzą?! Czy tam bardzo im zależy na cierpieniu zwierząt. Niektórzy ludzie są beznadziejni. A władzę powinny reagować na takie coś, ale co sie dzieje gdy są potrzebni? Spacerują sobie po parku i doczepiają się do porządnych ludzi!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 8:00, 23 Kwi 2006  
Lena
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Wzieli by sie za jakąś prace jak im się nudzi a nie pieski demoralizują ( no przesadziłam )


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum TEMATYCZNY MIX =] Strona Główna -> PRZYJACIELE-PSY -> Zwyciężaj albo giń Wszystkie czasy w strefie GMT + 13 Godzin  
Strona 1 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony 1, 2  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin